piątek, 13 grudnia 2013

KOLORY ZIMY 1992 – 12 – 26 / 1993 – 01 – 17

Dziś - jak mawiali starzy mądrzy ludzie - zaczyna się wróżenie jakie będą poszczególne miesiące przyszłego roku.
Trzynasty grudnia jest odpowiednikiem stycznia  a dwudziesty czwarty grudzień czyli wigilia odpowiada przyszłorocznemu grudniowi.
Dzisiejszy poranek był mroźny i mglisty ale na szczęście bez porywistych wiatrów.
Około 11 tej przed południem wyszło piękne słońce i do swojego zachodu ogrzało powietrze do + 5 st. c 
Więc jest szansa że styczeń będzie ładny i stosunkowo łagodny.
A co będzie dalej z tym pisaniem to dopiero się zobaczy.
Przypomniał mi się jeden z moich bazgrołów o zimie to go wstawiam.



KOLORY ZIMY 

1992 – 12 – 26 / 1993 – 01 – 17


Zimowy – mroźny nastał czas ,
Biały – oszroniony , cichy las .
Ciche pola – bez ptasiego śpiewu ,
Kopczaste zaspy – rosnące od mroźnego powiewu .

Lub – odwilż , w czarnej postaci ,
Niknący śnieg z polnej połaci .
Buty grzęznące w błotnej mazi ,
Brak mrozu i śniegu wtedy razi .

Zima kojarzy się z Bożym Narodzeniem ,
Z dźwięcznym kulików dzwonkami dzwonieniem .
Ale także z krakaniem czarnych wron ,
Które szykują Śnieżnej Pani tron .

Także kojarzy się z Twoją osobą ,
Z choinkową gwiazdkową ozdobą .
Ze wspólnie spędzonym Rokiem Nowym ,
Z prezentem od Ciebie – tym książkowym .

Mówią ludzie „ Barbórka po wodzie ,
Z pewnością święta będą po lodzie „.
Barbórkową nocą wzajemnie przytuleni ,
Sylwestrową nocą – w marzeniach zespoleni .

Przez Święta każde przeszło samo ,
Różne pytania nam zadawano .
A były – śnieżne , białe ,
Zapełnione wierszami i listami całe .

Następna zima powinna być wspaniałe ,
Myślę o następnej gdy ta jeszcze spała .
Przecież teraz także jest zima ,
Tylko Ciebie przy mnie nie ma .

Może przed następną się pobierzemy ,
Jako małżeństwo w nią wejdziemy .
Nie ważne czy będzie biała – czy zszarzała ,
Byleby nasza miłość wszelkie mrozy przetrwała.

Gdy żar pocałunków nasze serca rozgrzeje ,
Cóż nam zima ? – Najsroższy mróz wyśmieję !
Niechaj maluje szyby w najpiękniejsze kwiaty ,
Nam nie straszny Dziadek Mróz brodaty .

Ciepłą kołdrą twe ciało okryję ,
Ucałuję usta – piersi – szyję ,
Przytulę w obronie przed chłodem ,
Spróbuję Twe Zycie osłodzić mlekiem i miodem .

Jan Józef Łoziński


A tak wyglądał mój ogródek nie tak dawno temu zanim nie przekopałem go i nie zrobiłem " piktogramów " jak moje ścieżki i klomby określiła jedna ze znajomych na " naszej klasie "

Co z tego wynikło sami w następnych wpisach zobaczycie i ocenicie czy warto było wkładać pracę i pot w zamianę trawnika na łąkę kwiatową.
Nawet warunki są podobne do tej pory roku bo śnieg nie tak dawno pobielił wszystko wokoło ale już od kilku lat znów jesień powróciła i czasami nawet nieco nas dogrzewa swoim nisko zawieszonym na nieboskłonie słoneczkiem.
A to mój ogródek przed domem - to co szare - zielone już należy do sąsiadki - czeka mnie troszeczkę pracy w tym sezonie żeby go urządzić po swojemu

Pozdrawiam odwiedzających i czytających - miłego weekendu życząc
Ozimek 2013-12-13 i piątek na dokładkę 20:50

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz