piątek, 4 stycznia 2019

ZIELEM NADZIEI






ZIELEM NADZIEI    1993 07 19

Tam gdzie wstęga rzeki
Po skałach się leje
Dziwny ptak się śmieje
Od realiów daleki

Po moście zwodzonym
Trudno tam się dostać
Można nogi zdeptać
Zadaniem niespełnionym

Czarni tu rycerze
Rządy swe sprawują
Wciąż z każdym wojują
Aż na nich złość bierze

Wysokie mury zamczyska
Oblane głęboką wodą
A nad nią tutejszą modą
Pieczary zamieszkane przez smoczyska

Łąki szmaragdowo zielone
Wonnym kwiatem pachnącym
Zielem nadziei bujnie rosnącym
Krainą baśni wytęsknione

Dobrem przeciw złości
Uczciwość zwycięża
Ramieniem prawego męża
Oddala wstrętem nieprawości

Rycerz w szarości odziany
Słynący z waleczności
Ostoja sprawiedliwości i prawości
Całym sercem maluczkim oddany

Oto ideał prawdziwy
Godzien naśladowania
Daremne trudy szukania
Tej bajecznej krainy

Za nami most się podnosi
I fale rzeki wzbierają
Smutków troski w tyle pozostają
A nas wiatr do pieleszy unosi

Całując usta twoje
Myślę pieszcząc twe ciało
Oby tylko nam się udało
Szczęśliwie przeżyć życie swoje

JAN JÓZEF ŁOZIŃSKI

Poezje wyszeptane tomik czwarty - w opracowaniu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz