ZIELEM NADZIEI 1993
07 19
Tam gdzie wstęga rzeki
Po skałach się leje
Dziwny ptak się śmieje
Od realiów daleki
Po moście zwodzonym
Trudno tam się dostać
Można nogi zdeptać
Zadaniem niespełnionym
Czarni tu rycerze
Rządy swe sprawują
Wciąż z każdym wojują
Aż na nich złość bierze
Wysokie mury zamczyska
Oblane głęboką wodą
A nad nią tutejszą modą
Pieczary zamieszkane przez smoczyska
Łąki szmaragdowo zielone
Wonnym kwiatem pachnącym
Zielem nadziei bujnie rosnącym
Krainą baśni wytęsknione
Dobrem przeciw złości
Uczciwość zwycięża
Ramieniem prawego męża
Oddala wstrętem nieprawości
Rycerz w szarości odziany
Słynący z waleczności
Ostoja sprawiedliwości i prawości
Całym sercem maluczkim oddany
Oto ideał prawdziwy
Godzien naśladowania
Daremne trudy szukania
Tej bajecznej krainy
Za nami most się podnosi
I fale rzeki wzbierają
Smutków troski w tyle pozostają
A nas wiatr do pieleszy unosi
Całując usta twoje
Myślę pieszcząc twe ciało
Oby tylko nam się udało
Szczęśliwie przeżyć życie swoje
JAN JÓZEF ŁOZIŃSKI
Poezje wyszeptane tomik czwarty - w opracowaniu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz