środa, 21 listopada 2018

JEMIOŁA




Dopiero teraz pod koniec listopada po opadnięciu liści widać jak lipa została zniewolona przez jemiołę. Nie wiadomo czy zdoła w przyszłym sezonie jeszcze sobie poradzić z tym pasożytem. Dlatego zrobiłem kilka zdjęć i wybrałem jedno z nich żeby wstawić swój wiersz dawno temu napisany ale mam nadzieję że doskonale pasujący do fotki.

Jemioła
1992–12–25

Rósł wielki dąb — przewspaniały,
W którym dziesiątki ptaków gniazda słały.
O wspaniałej gałęzi koronie,
Gdyby to było możliwe — zasiadłby na leśnym tronie.

Kiedyś — jedna sójka nieostrożna,
Spowodowała, że wrzodem pokryła się korona przemożna.
Przyniosła na dziobie ziarnko białawe,
I poczęło rosnąć trądowe zielsko zielonkawe.

Rosło powoli, w gałąź się wtapiając,
Inne gałęzie swymi nasiennikami zarażając.
Bez względu na to, jak się czepiło,
W bok, w górę swą kulę tworzyło.

Pradawni Galowie w swych legendach prawili,
Że posiada cudowną moc — czarodziejskiej chwili.
Że jest pomostem ziemi z zaświatem,
Dotknięcie ziemi może być dramatem.

Dlatego, gdy zrywali JĄ z wyżyny,
Dbali, by nie dotknęły ziemi ni okruszyny.
Słali płachty niczym kobierce,
Czcią było przepełnione ich serce.

A teraz — nikt na to nie zwraca uwagi,
Na ogół padają na ten temat blagi.
Mało, kto wie, jak TO się nazywa,
Od legend ważniejsza jest przyszłość fałszywa.

Rosną na drzewach wszelkiego rodzaju,
Wzdłuż i wszerz — po całym kraju.
Zwykły człek już tego niezwyczajny,
Powieś pod sufitem jemiołę — rok będzie urodzajny.

Tylko nieliczni te legendy znają,
Mało, którzy do tego wagę przykładają.
A one rosną w spokoju na wyżynach,
Pookrywane w śnieżnych pierzynach.

Podarowałem Ci zeszłego Bożego narodzenia,
Gałązkę jemioły, — co miała mieć „coś do powiedzenia”
Ponoć te inne szczęścia nie przyniosły,
Lecz owoc tego podarunku to rok ten radosny.

Nie był wcale mijający rok zły,
Wszak w moim sercu jesteś tylko Ty.
Mógłby być, co nieco przyjaźniejszy,
Ale i tak Twój obraz w mym sercu jest najważniejszy.

JAN JÓZEF ŁOZIŃSKI


Jeśli coś Wam przypadło do gustu to więcej podobnych wierszy znajdziecie pod poniższym adresem 

https://ridero.eu/pl/books/poezje_wyszeptane/

Pozdrawiam serdecznie wieczorową porą zapraszając w moje niskie progi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz